Już wtedy ćwiczyła swoją manierę. Grała jakby miała ADHD, a papierosy łykała zamiast palić ( to luźny cytat z Filmwebu, z którym się w pełni zgadzam). Jestem z pokolenia, które wybijało szyby w kinach(niechcący), żeby zdobyć bilety. Obejrzałam film po latach i stwierdziłam, że kiedyś odebrałam go emocjonalnie.Bo stalinizm, bo Wajda.... Dziś ten film nie broni się niczym. Niektórzy wyciągają na podium muzykę. Kochani, p.Korzyński był w tamtych czasach "wzietym" muzykiem filmowym i niestety ta muzyka w bardzo wielu filmach brzmi podobnie. Po trzecim ma się dosyć.
napisała o Człowiek z marmuru
Jej, Janda kiedyś umiała grać bez tej ohydnej maniery! Nie wierzę!
Łomatko. Szóstka dla takiego arcydzieła. Nie może to być.
Człowiek z Marmuru jest akurat świetny, w przeciwieństwie do Człowieka z Żelaza.
Ożesz Ty - "Człowiek z żelaza" Tsukamoto jest świetny!
Już wtedy ćwiczyła swoją manierę. Grała jakby miała ADHD, a papierosy łykała zamiast palić ( to luźny cytat z Filmwebu, z którym się w pełni zgadzam). Jestem z pokolenia, które wybijało szyby w kinach(niechcący), żeby zdobyć bilety. Obejrzałam film po latach i stwierdziłam, że kiedyś odebrałam go emocjonalnie.Bo stalinizm, bo Wajda.... Dziś ten film nie broni się niczym. Niektórzy wyciągają na podium muzykę. Kochani, p.Korzyński był w tamtych czasach "wzietym" muzykiem filmowym i niestety ta muzyka w bardzo wielu filmach brzmi podobnie. Po trzecim ma się dosyć.